30 listopada prężna grupa gimnazjalistów wybrała się do lasu niedaleko Kani. Tam, w "Hubertówce" Koła łowieckiego "Trop" Szczecin spotkaliśmy się z Leśniczym Nadleśnictwa Dobrzany, panem Krzysztofem Zychem. Powitał nas, wyznaczył teren do sprzątania, obdarował planami lekcji i mapkami i zaprosił na ognisko z kiełbaskami po zakończeniu porządków. Śmieci było sporo, zwłaszcza w miejscach, gdzie znajdowały się tzw. "dzikie wysypiska". Miło było ogrzać się przy ognisku, upiec chleb i kiełbaski. Po jedzeniu jeszcze zabawa w berka "bieganego i chodzonego", dla kondycji i rozgrzania się, a potem powrót, urozmaicony sypiącym śniegiem. To jeszcze nie koniec atrakcji piątkowego wieczoru. Była godzina 17.00. Wracaliśmy nie do domów, lecz do ... szkoły. Ten wieczór miał trwać dłużej, a sypialnią miała być tym razem ..jedna z klas. Zaczynała się bowiem kolejna Andrzejkowa Noc w Gimnazjum... Oglądaliśmy filmy. Rozmawialiśmy. Pan Tomek Dżegan zmęczył nas na hali. Robiliśmy i jedliśmy wspólną kolację. Wygłupialiśmy się ( na poziomie).

Przede wszystkim zaś... mało spaliśmy ( ku uciesze uczniów i rozpaczy opiekunek..)

Informacja: Gimnazjum w Dobrej